ObsadaIsaach De Bankolé, Paz de la Huerta, Tilda Swinton, John Hurt, Gael García Bernal, Óscar Jaenada, Bill Murray, Alex Descas, Jean-François Stévenin, Luis Tosar Opis filmuOd lat żaden film Jarmuscha nie podzielił tak widzów. Krytycy albo się w nim zakochiwali (Jim Hoberman: To najlepszy film Jarmuscha od czasu Truposza), albo walili twórcę po twarzy (Rex Reed: Jarmusch to reżyser i scenarzysta z niedostatkiem talentu do uprawiania każdego z tych zawodów). W The Limits of Control mamy szereg znanych Jarmuschowskich tropów: małomównego samotnika, który nie zna celu swojej wędrówki, enigmatyczne postaci drugoplanowe, opowieść drogi, dużo ukłonów w stronę klasyki kina suspensu, epizody tworzące oddzielne rozdziały filmu itp. Film sprawia wrażenie, jakby Jarmuscha interesował tu eksperyment narracyjny, jakby zadawał sobie pytanie, jakie składowe obrazu można wyciąć, nie tracąc zainteresowania widza. Motywację postaci? Ciąg przyczynowo-skutkowy zdarzeń? Emocjonalne zaangażowanie bohatera? Widzę dwa sposoby podejścia do tego filmu. Po pierwsze, można tu doświadczyć czystego kina – obrazu, dźwięku, ruchu czy nadzwyczajnej palety barw mistrza kamery, Christophera Doyle’a. To film dla tych, którzy zamiast rozpakować prezent wolą przyglądać się bez końca, w jak piękny papier go zapakowano. Drugie podejście: założyć, że to rzut oka do głowy Jarmuscha, a kolejne sceny tworzą katalog jego fascynacji, od Lee Marvina, przez Wong Kar-Waia, Nicholasa Raya, Tarkowskiego, Hitchcocka, Antonioniego, Almodovára, Blake’a, po spaghetti western. Mało? Wystarczy. Michał Chaciński |
Moje AFF
Strona archiwalna 4. edycji (2013 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.americanfilmfestival.pl Nawigator
październik 2013
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu:
|