English

Todd SolondzTodd Solondz
Anna Tatarska: Nihilista? Ależ skąd!

Nihilista, skandalista, prowokator - różnorodność epitetów, jakimi określano Todda Solondza od czasu jego właściwego debiutu pełnometrażowego Witaj w domku dla lalek1 (1995) jest ogromna, ale wszystkie one konotują zbliżone treści. Pola tematyczne, wokół których oscyluje Solondz, są pokrewne: obejmują zagadnienia niejednoznaczne moralnie, budzące kontrowersje, prowokacyjne. Wśród poruszanych przez niego tematów znajdziemy m.in.: seks i aborcję wśród nieletnich, dojrzewanie i płynność tożsamości seksualnej, ekstremizm religijny (Palindromy, 2005); korozję "okładkowej" amerykańskiej rodziny z przedmieść i nieudolność wychowawczą (Witaj w domku dla lalek; Happiness, 1998; Opowiadanie, 2001), zdradę, romans, rozwód, pedofilię, fetyszyzm, morderstwo (Happiness) i wiele, wiele innych. Reżyser mówi głośno o sprawach, które w dominującym dyskursie zwykło się omijać, a swoimi bohaterami czyni postaci, które w filmach głównego nurtu nigdy nie przebiłyby się na pierwszy plan. Poprzez unikanie jasnych podsumowań nigdy nie osądza jednoznacznie prezentowanych przez postaci postaw i zachowań, pozostawiając to subiektywnej ocenie widza. Wydaje się, że właśnie ze względu na kontrowersyjną tematykę i niejednoznaczny sposób prezentacji fabuły wielu automatycznie przyczepia Solondzowi etykietkę cynika-defetysty, nihilisty beztrosko epatującego obrazami zdegenerowania i rozkładu moralnego.

Nic bardziej mylnego. Owszem, Solondz - podobnie jak choćby Todd Haynes, John Waters czy Paul Thomas Anderson - kontestuje rzeczywistość, ale robi to na swój autorski, specyficzny sposób. Jest raczej moralistą-prowokatorem, który poprzez kontrowersje próbuje zwrócić oczy świata ku palącym problemom współczesności. Otwarte piętnowanie grup powszechnie kojarzonych z moralną degeneracją i przeciwstawianie ich "normalnemu", "zdrowemu" społeczeństwu to stosowana przez kino głównego nurtu i telewizję droga na skróty, z której twórca nie chce korzystać. U Solondza rzeczywistość ma wiele warstw, podszytych emocjami i postawami z różnorakich porządków; czarne nigdy nie jest po prostu czarne. Twórca szuka przyczyn i symptomów społecznej dezintegracji dużo głębiej, doskonale zdając sobie sprawę, że wizerunek to odpowiednik stereotypu, fasada, na której większość najczęściej skupia całą swoja uwagę. "Inni", często niewidoczni na pierwszy rzut oka, są wśród nas, zdaje się mówić Solondz, trawestując znane hasło Queer Nation: "We're here. We're queer. Get used to it".

Krytyczny wymiar twórczości Solondza nie rzuca się w oczy od razu właśnie ze względu na brak ostentacji i unikanie łatwych rozwiązań. Jednak po dłuższym namyśle można wyróżnić kilka pól, na których taka krytyka jest sukcesywnie i konsekwentnie przeprowadzana.

Solondz, jako twórca należący do nurtu kina niezależnego jest poniekąd z nadania depozytariuszem pewnych wartości i założeń. Jedną z istotniejszych cech niezależnych produkcji z lat 80. i 90. był osobisty ton tekstu filmowego. "Osobistość" filmów Solondza według wielu wyraża się poprzez jej rzekomo autobiograficzny charakter. Rzeczywiście, reżyser jest w pewnym sensie silnie obecny w każdym ze swoich dzieł; czasami jest to zaznaczone bardzo wyraźnie, jak w przypadku postaci Marka (Palindromy) czy Toby'ego (Opowiadanie), innym razem ledwie naszkicowane (Joy z Happiness uczy emigrantów angielskiego, Judah z Palindromów chce reżyserować). Bohaterowie jego produkcji to często niewysportowani "kujoni", uosobienie wizerunku geek-a2. Wielu krytyków czyta te postaci jako wyraźne alter-ego reżysera - on sam, choć nie ukrywa, że kanwą, na której tworzy swoje są znane mu emocje i doświadczenia, odrzuca traktowanie swoich bohaterów jako dosłownych inkarnacji siebie. "Kiedy ludzie pytają mnie o autobiograficzny charakter materiału, jest to pytanie podchwytliwe. Budzi ono moje zadowolenie, traktuję to nawet jako komplement, ponieważ sądzę, że widzą w moich filmach autentyczność, prawdę"3.

"Czarny koń"

1 2 3 4  
Moje AFF
Strona archiwalna 4. edycji (2013 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.americanfilmfestival.pl
Nawigator
październik 2013
PWŚCPSN
21 22 23 24 25 26 27
Skocz do cyklu
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu:
© Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
aff@snh.org.pl
realizacja: Pracownia Pakamera
Regulamin serwisu