Przepaść pomiędzy snutą przez media i kino popularne narracją, a pokawałkowaną i ekscentryczną narracją Solondza jest ogromna. Jednak to dostrzeżenie i uwzględnienie obu odcieni rzeczywistości wydaje się być kluczem do artystycznego sukcesu Amerykanina. Trudno jest nie zgodzić się z reżyserem, kiedy deklaruje: "Trudno mi opiewać chwałę ludzkości, gdy w porannej gazecie czytam o kolejnym okrucieństwie. Z jednej strony mamy Mozarta, z drugiej Rwandę. Moim celem nie jest głosić wszem i wobec: "jesteśmy straszni", raczej naświetlić pewne prawdy. Myślę, że przyglądając się im - tej potworności i dzikości - można dojrzeć, że dobro i łaska także istnieją"13.
Anna Tatarska
Absolwentka filmoznawstwa na Uniwersytecie Łódzkim i Wiedzy o Kulturze na Uniwersytecie Warszawskim. Ukończyła kurs filmowy na New York Film Academy, obecnie studiuje realizację telewizyjną na UJ. Autorka pracy magisterskiej "Wywrotowe kino Todda Solondza; Krytyczny wymiar twórczości reżysera na tle kanonów i tradycji amerykańskiego kina popularnego i telewizji". Krytyczka filmowa, współpracująca z portalem film.wp.pl.
Przypisy:
1 Pierwszy pełnometrażowy film fabularny zrealizowany przez Solondza to "Strach, Niepokój, Depresja" z 1989 roku. Wydany tylko na kasetach wideo utwór narzucający skojarzenia z ironicznymi, autotematycznymi komediami Woody'ego Allena, był pretensjonalny i nieporadny warsztatowo i niemalże zamknął Solondzowi drogę do dalszej kariery. Dopiero po sześciu latach Solondz zdecydował się powrócić za kamerę - jednak zarżony nieudana przygodą z Hollywood tym razem postawił na produkcję realizowaną w mniejszym studio.
2 Słowo geek (pl. mól komputerowy, kujon, palant) pochodzi od terminu "circus geeks", oznaczającego wykonawców występujących w przerwach między cyrkowymi pokazami. Robili oni dziwne rzeczy - odgryzali głowy kurczętom, nacinali ciało. Obecnie geek oznacza osobę, która fanatycznie interesuje się jakimś tematem (zwykle chodzi o komputery lub książki) lub ma "hopla" na punkcie czegoś. Geek-i są zwykle niepopularni, nielubiani i padają ofiarami towarzyskiego ostracyzmu. Często używa się zamiennie określenia nerd (pl. frajer, nieudacznik), choć nie oznaczają one dokładnie tego samego. W przeciwieństwie do nerd-a słowo geek może mieć pozytywny wydźwięk: np. oznaczać kogoś, kto doskonale zna się na technologii komputerowej.
3 Charlie Rose, The interview with Todd Solondz, PBS, 27.05.1996
http://www.charlierose.com/view/interview/6172, 4:28. "When people ask me about the autobiographical nature of the material it's kind of a tricky question; I'm always pleased, and flattered even, when people ask me, because I think what they're saying is there's a certain authenticity, that things feel real on the screen"
5 Steve Rose, Life after Happiness, 26.11.2001, The Guardian, http://www.guardian.co.uk/culture/2001/nov/26/artsfeatures oryg. "I want the audience to know what they can't see. I didn't want the Kubrick thing [in Eyes Wide Shut] where it's digitally edited out and you don't even know."
6 m.in. Jane Feuer w MTM: Quality Television, BFI Publishing, London, 1984 i Steven Peacock w Reading 24: TV against the Clock (Reading Contemporary Television), I.B. Tauris, London/New York, 2007
7 Niall Richardson, There's Something about "Crip" Bodies: Contemporary Representations of Disabilty in the Films of the Farelly Brothers and Todd Solondz [w:] Transgressive Bodies: Representations in Film and Popular Culture, Ashgate Publishing Limited, Burlington, 2010, s.181
8 Nie licząc pomijanego przez autora Strachu, Niepokoju, Depresji.
9 Otwierająca Happiness scena w restauracji zakrawa na kpinę z komedii romantycznych. Według mnie dzieje się tak tez ze względu na karykaturalny, hipersymetryczny i dziwaczny wystrój sali, która w efekcie wygląda jak namalowana.
10 http://www.believermag.com/issues/200502/?read=interview_solondz, oryg "I can't really say he's [Fassbinder] been an important influence. I wish he were, but in fact I've been more shaped by the TV pop culture I grew up with."
11 Steve Rose, Life after Happiness, 26.11.2001, The Guardian, http://www.guardian.co.uk/culture/2001/nov/26/artsfeatures oryg. "I think what makes it difficult for a lot of people is that I like to keep things implicit - I don't spell it out. It's tricky for people to recognise, but there is a moral underpinning to what is going on."
12 Andrew Sarris, The Real World? Solondz at School, New York Observer, 27.01.2002 http://www.observer.com/2002/01/the-real-world-solondz-at-school/ oryg "his directorial hands must be bleeding from his derisive stabs at what may laughingly be called the American Dream."
13 Jessica Hundley, Todd Solondz Loves You. The controversial writer-director takes on another hot-button topic with Palindromes, 22.03.2005, http://www.moviemaker.com/directing/article/todd_solondz_loves_you_2905/. Oryg. ""It's hard for me to celebrate the glory of humanity when you pick up the newspaper and there's another atrocity. On the one hand, you've got Mozart, and on the other, you've got Rwanda. Nevertheless, the goal is not to say 'We're terrible,' but to expose certain truths. I think from exploring these things-this cruelty and savageness-you can see that the possibility of kindness and grace do exist as well."
zobacz także: