Zapraszamy na strony Gazety Wyborczej Wrocław oraz Newsweek.pl, gdzie redakcje przygotowują serwisy informacyjne poświęcone 2. edycji American Film Festival we Wrocławiu. W GW Wrocław m.in. relacja z wrocławskiej prapremiery reżyserskiego debiutu Phillipa Seymoura Hoffmana Jack Goes Boating.

"W tym skromnym filmie przeplatają się historie dwóch par. Kierowca limuzyny, nieśmiały fan reggae Jack (Hoffman) próbuje zdobyć pełną zahamowań Connie (Amy Ryan). Tymczasem związek jego przyjaciół Clyde'a (John Ortiz) i Lucy (Daphne Rubin-Vega) przechodzi poważny kryzys. To oni właśnie postanawiają skojarzyć Jacka z Connie, która pracuje w firmie pogrzebowej razem z Lucy. Od zaaranżowanej randki w ciemno życie Jacka zaczyna powoli nabierać rumieńców. Connie chciałaby popływać łódką, on wprawdzie pływać nie umie, ale mamy zimę i do wiosny zdąży się nauczyć. To, co wydarzy się między pierwszą randką a wyprawą na łódki, wypełni cały film. Przez ten czas Jack musi nauczyć się sprawnie pływać nie tylko w wodzie, ale i w życiu. Bo tak naprawdę nie tyle Connie, co sobie musi udowodnić własną wartość.

Reżyserski debiut Hoffmana został oparty na sztuce teatralnej pod tym samym tytułem. I ten sceniczny rodowód wyraźnie ciąży nad opowieścią. Jack Goes Boating, filmowany w dużej mierze w zbliżeniach, oparty na bohaterach portretowanych ze współczuciem i czułością, ma w sobie subtelność, ale brak mu oddechu. Pojawia się on właściwie jedynie w scenach z basenu, w którym Jack pod opieką Clyde'a uczy się pływać. W dodatku, choć przez większość czasu oglądamy na ekranie czwórkę głównych bohaterów, to po zakończeniu seansu odkrywamy ze zdumieniem, że dowiedzieliśmy się o nich zaskakująco niewiele. Skąd biorą się zahamowania Connie w sprawach seksu? Dlaczego Jack jest tak zamknięty w sobie? Nie znajdziemy tu przyczyn ich problemów, możemy jedynie bawić się w domysły".

Magda Piekarska: Przed American Film Festival - Jack Goes Boating