starsza | lista | nowsza |
Jonathan FranzenJonathan Franzen
Aktualności
14 paź 11
Czytamy Amerykę. Kurkiewicz o "Wolności" Franzena
"Tołstoj żyje! W USA. Z europejskiej perspektywy wydaje się, że najważniejszymi pisarzami Ameryki są dziś Philip Roth, Cormac McCarthy i Don DeLillo. Jeśli jednak zapytać o to samych Amerykanów, wskazaliby raczej znacznie bardziej staroświeckiego Jonathana Franzena. Tylko on ma ambicję tworzenia wielkich powieściowych fresków, w których "na gorąco" bada puls narodu. Jego Korekty (2001) rozgrywały się w erze Clintona. Najnowsza powieść Wolność (Sonia Draga, przeł. Witold Kurylak) to już czasy Busha juniora. Główny bohater Walter, zamożny liberał i wierny (do czasu) mąż, jest prawnikiem tak uczciwym, że przełożeni odsuwają go od trudniejszych spraw. Czy postać bez skazy może pociągnąć fabułę 800-stronicowej powieści? Na szczęście autor szybko każe jej wpaść w pułapkę własnego idealizmu. Ten fanatyk ochrony środowiska daje się bowiem wciągnąć w sidła staroświeckiego republikanina, który zatrudnia go jako dyrektora Funduszu działającego na rzecz ochrony rzadkiej odmiany ptaków w Wyoming. Ale Fundusz to tylko przykrywka. Prawdziwy cel jest inny: wdrożenie wydobycia węgla na szeroką skalę zakładające wysiedlenie miejscowej ludności. Po wybuchu wojny w Iraku jeden z drugoplanowych bohaterów, republikański ekspert, mówi wprost, że fakty można delikatnie naciągnąć dla "większej sprawy". Od politycznego pytania o wolność w demokratycznym państwie, w którym manipulacja jest na porządku dziennym, w powieści Franzena ważniejsza jest jednak kwestia wolności erotycznej. Na potwierdzenie prawidłowości, że dziewczyny wolą niegrzecznych chłopców, żona Waltera od zawsze wolała jego najlepszego przyjaciela, niesfornego muzyka. Dzieje tego trójkąta - wzorowanego na układzie Natasza - książę Andrzej - Pierre z "Wojny i pokoju" - to mistrzowska opowieść o dynamice uczuć, wnikliwa i czuła wobec wszystkich bohaterów. Franzen pisze z perspektywy wielu postaci, opisuje ich wygląd, wnętrza, przedmioty. Buduje świat szeroki i bogaty. Jakby literacka awangarda nie istniała, a ostatnie słowo w literaturze powiedział Tołstoj. Tytuł jego książki jest ironiczny. Wolność - ta polityczna i ta najzupełniej prywatna - zawsze prowadzi tu do wojny. Pokój to mrzonka". |
Moje AFF
Strona archiwalna 4. edycji (2013 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.americanfilmfestival.pl Nawigator
październik 2013
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu:
|