starsza | lista | nowsza |
Orson WellesOrson Welles
Aktualności
08 paź 10
Różyczka Orsona Wellesa
W warszawskim kinie Iluzjon rozpoczął się wczoraj przegląd filmowy, zorganizowany z okazji przypadającej w tym roku 95 rocznicy urodzin i 25 rocznicy śmierci Orsona Wellesa, amerykańskiego reżysera, aktora i scenarzysty, twórcy, który zmienił oblicze kina. Jego oryginalne, poruszające filmy odzwierciedlały nieprzeciętną ambicję i wyobraźnię twórczą. Welles nie bał się eksperymentów, w swojej pracy korzystał z nowatorskich technik filmowych. Jego życie i twórczość przypominały sinusoidę - od wielkich sukcesów po spektakularne klapy. Był jednym z najwybitniejszych adaptatorów dzieł Szekspira. W 1970 roku artysta został nagrodzony Oscarem za całokształt twórczości. Orson Welles zmarł 10 października 1985 roku w Los Angeles. W rocznicę śmierci mistrza - 10 października o godz. 19.45, przed projekcją filmu Obywatel Kane historyk filmu i krytyk filmowy Rafał Marszałek opowie o swojej fascynacji Wellesem. W Iluzjonowym przeglądzie znalazło się 10 dzieł, w których Welles wystąpił zarówno w roli reżysera, jak i aktora: Wspaniałość Ambersonów (The Magnificent Ambersons) reż. Orson Welles, USA 1942, Oglądając Obywatela Kane'a, warto przypomnieć sobie dokumentalny esej Szweda Kristiana Petri - The Well (2005), film, który wrocławska publiczność miała okazję zobaczyć podczas 6. NH. Jak niegdysiejsze hiszpańskie projekty Orsona Wellesa, projekt Petri był pretekstem dla podróży po tym kraju szlakiem miejsc odwiedzanych przez mistrza. Reżyser wciela się w rolę dziennikarza z Obywatela Kane'a, próbuje rozwikłać tajemnicę Rosebud. Czy Welles miał swoją Różyczkę? Petri dochodzi do wniosku, że była nią Hiszpania, szczególnie ta z pierwszego pobytu Wellesa w Sewilli, kiedy to jako nikomu nieznany 17-latek wynajął pokój w burdelu, w dzielnicy pełnej marynarzy i artystów, gdzie pił wino i pisał. Ale przygląda się też Wellesowi starszemu, sławnemu twórcy, który nie potrafił kończyć swoich filmów, był zafascynowany corridą, jego prochy spoczęły w studni, należącej do największego hiszpańskiego torreadora. Nieobliczalny, lubiący życie, charyzmatyczny, bezradny, portret Wellesa kreślony przez jego bliskich, współpracowników i przypadkowych ludzi, mających z nim kontakt, wymyka się Petriemu jak niegdyś wymykało się dziennikarzom oblicze Kane'a. Podobnie jak wymyka mu się Hiszpania, raz zalana krwią umierających na arenie byków, rozśpiewana, innym razem pokazana niecodziennie - w deszczu, chłodna i daleka. "Gaupa" (moja piękna) - tak krzyczą Hiszpanie, kiedy roziskrzony światłem tysiąca świec posąg Matki Boskiej Macareny przemierza ulice Sewilli. "Gaupa" - powtarza za nimi Orson Welles, a za nim Kristian Petri, myśląc o Hiszpanii. |
Moje AFF
Strona archiwalna 4. edycji (2013 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.americanfilmfestival.pl Nawigator
październik 2013
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu:
|